Zaczynamy od szlifowania na mokro zwykłą polerką samochodową papierem ściernym na krążku , gradacja 120 do czasu zeszlifowania wżerów od piaskowania , potem schodzimy z gradacja papieru na 320 . Teraz zmieniamy szlifierkę na oscylacyjną i papierem 600,800,1200 na mokro szlifujemy . Po uzyskaniu pożądanego efektu (widoczny doskonale po zanurzeniu klosza w wodzie),zabieramy się za polerowanie krążkiem z filcu dwutlenkiem ceru w proporcji 1x1-cer,woda (ok 20zł za 100g - starczy)po całym zabiegu dwutlenkiem ceru dodatkowo polerowałem klosz jeszcze pastą do zębów

Reasumując efekt jak dla mnie super , jak tylko ogarnę wszystko wrzucę zdjęcia .