Usterka powodowała, że pióro wycieraczki tylko leżało na szybie - nie było żadnego docisku, a co za tym idzie nie zbierało wody i bardzo utrudniało widoczność.
Jako że element ten nie występuje jako część zamienna, trzeba zakupić całe ramię. Używka, z którą też był mały problem, bo potrzebne było do opcji ze sterowaniem docisku w końcu znalazłem - koszt 100, no ale postanowiłem sam to naprawić


Czas: 1h
Potrzebne narzedzia:
Imadełko, szlifierka ręczna (może być kątówka, ale dużą tarczą źle operować), wiertarka, śrubka M 2,8mm, wkrętak
Ja do tego wszystkiego użyłem takiego mojego zestawiku:

Po zamocowaniu dźwigni w imadle, zeszlifować ramiona dźwigni do wysokości dolnej krawędzi istniejących otworów, wywiercić nowe otwory, w moim przypadku Fi 2,5 mm zachowując odstęp od krawędzi ok.4 mm aby przyszłe "ucho" było w miarę mocne.


Zaokraglamy szlifując "ucho" (można zostawić nie zaookraglone, ale to tak jakoś chamsko wygląda)
Szlifujemy dolną płaszczyznę "pogłebiając" ją, aby po zamocowaniu trzpienia (u mnie śrubki) spinka trzymająca sprężyny zmieściła się miedzy trzpieniem a dolną płaszczyzną wneki.

Wkręcamy śrubkę w otwory
Można zastosować jakiś pręcik i go wbić na wcisk, albo zaklepać, ale wolałem nie ryzykować kolejnego peknięcia, gdzyż materiał to jakiś odlew więc przy stukaniu różnie mogłoby to być.
Odcinamy łebek, zaszlifowujemy.
Zakładamy spinkę, sprężyny (teraz je trzeba mocniej naciągnąć - ramię jest ok.8 mm krótsze.)
Cieszymy się sprawnym ramieniem z większą mocą dociągania sprężyn na wejściu.




